| Kategorie: słabostki
29 lutego 2008, 22:48
Otrzepałam się z kurzu wspomnień, kolejną zdradę swoich wartości schowałam do kieszeni.
Pora dalej iść, bo powrotów czasami nie ma. Czasami są, ale nie są warte zachodu.
Zbieram chwile warte zapamiętania. Praca, kolejny fakultet, pieniądze są mi potrzebne do tego by czuć, ze do czegoś doszłam, że w jakiś mniejszym lub większym stopniu jestem samodzielna. Ale to nie to sprawia, że jestem naprawdę szczęśliwa. Szczery śmiech w kinie, nieśmiałe spojrzenie, spacer wiosenny, kolacja przy świecach. Szybszy oddech, zamglone spojrzenie, cicha melodia sącząca się z głośnika. Zaczytanie przy kieliszku wina, zapach pieczonego ciasta, rozmowa z bliska osobą. żarty, szum wiatru, ciche wyznania. To jedna garstka z całych garści rzeczy, które sprawiają, ze czuję ze naprawdę warto żyć. Dlaczego uświadamiam sobie to dopiero teraz, kiedy juz dawno powinnam to wiedzieć. Dlaczego dopiero teraz uświadomiłam sobie co tak naprawdę w życiu liczy się dla mnie. Dlaczego teraz zrozumiałam, że tak wiele ominęło mnie z mojej winy. Nieważne dlaczego dopiero teraz. Ważne, ze w ogóle to zrozumiałam. Teraz 'wzburzona krew płynie łagodniej'
Tyle miejsc, ludzi, słów tyle a pragnienie tylko jedno... odliczam dni do nicości
Nie wierzyć, że skończyło się, choć otwiera się ciemność.
Pamiętam każde słowo i oddech, każdy razem sen.
Wierzyłem, zawsze będę przy Tobie, ale teraz wiem...
Najlepsze pozostanie w nas, niczego nie odbierze czas"