Może i nie jestem taka, jaką chciałbyć...


Autor: semisweet | Kategorie: słabostki  uczuciowo 
08 kwietnia 2008, 12:10

No i mój blog też dostał się w 'niepowołane ręce' stąd hasło...

 

Powiedzcie mi jak ja mam do NIEGO dotrzeć? Najpierw mówi ze nie umiem zdobyć się na szczerość, że On nie wie czego ja tak naprawdę chcę, że mam się otworzyć ro wtedy dojdziemy do jakiegoś porozumienia. I co? Kiedy się otwieram i szczerze mówie co myślę i czego chce, On rzuca mi hasła typu

'ok skoro myślisz ze ode mnie nie mozesz tego mieć nie mam problemu masz tam jeszcze kilku kandydatów może któryś ci da to o czym sie tu tak rozpisałaś'

 <dopisane: ja Mu nie napisałam ZE ON MI TEGO NIE MOZE DAC sam doszedł o wniosku ze ja tak uważam, paranoja...>

No to ja na to:
piszesz jak obrażony chłopiec chciałeś szczerości to ja masz a teraz ci nie pasuje(...)
nie będę sie juz rozpisywać(...)
najlepiej to wogóle nic nie będę pisać bo i po co Ty i tak wszystko wiesz najlepiej

'lepiej sie nie rozpisuj hee rob co chesz to nie moja sprawa'

 

Jak ja mam do Niego dotrzeć??? patelnią w łeb?  

 

Nie mówię źle, mówię jeszcze gorzej 

 

Jesli chce takiej co to nic nie będzie gadała, tylko robiła co On chce to dlaczego jej sobie nie poszuka??? dlaczego ciągle chce czegoś ode mnie skoro wie, ze tak łatwo nie jest i nie będzie?

 

I dlaczego ja w końcu nie dam sobie z Nim spokoju skoro tak mnie wkurza...

 

"Z Toba źle , bez Ciebie jeszcze gorzej..." 

09 kwietnia 2008
ej dziewczyny nic nie rozumiecie, Ona mu napisala co mysli i czuje ale nie powiedziala ze on jej tego nie moze dac, On sobie to sam dopowiedzial. Jak Wy czytacie te notki hehe?
Wiesz semisweet, ja mam czasem takie sytuacje z moim Chlopakiem. Łazi za mną i mnie pyta co mi jest i czym sie martwie, a jak juz mu powiem to sie smieje ze mnie albo mowi zebym nie przesadzala. Tez mnie to wkurzalo i zaczelam sie zamykac na niego, On to zauwazyl i zmienil podejscie.
08 kwietnia 2008
a ja w ogóle przestaję rozumiec sytuację...
08 kwietnia 2008
z tego zrozumialam ze napisalas mu wszystko szczerze i dodalas, ze on tego ci nie moze dac, wiec ja mu sie nie dziwie- daje ci wolna reke zebys mogla znalezc sobie kogos kto bedzie dla ciebie idealny. Moze wystarczy mu powiedziec, ze mimo ze nie jest taki jakbys chciala zeby byl, to i tak ci na nim zalezy?

Dodaj komentarz