Znam Twoje imię, kolor oczu Znam Twoje ciało...
| Kategorie: mieszańce uczuciowo
04 sierpnia 2008, 14:29
Calajko nie powiedziałam, że nie jesteśmy parą. Napisałam kiedyś, ze to co Nas łączy to nie miłość. Lubimy ze sobą być, tęsknimy kiedy trochę sie nie widzimy, troszczymy się o siebie, jesteśmy zazdrośni (bardziej On;>). Więc możliwe, ze jesteśmy na dobrej drodze:) Kiedy spotykałam się wcześniej z pewnym Panem, nigdy nie wiedziałam na czym stoję. On nie nazywał tego co jest między Nami. Chociaż nie kiedyś nazwał to 'dobrą zabawą'..
Gumiś ostatnio nazwał mnie swoją dziewczyną. A wszystkim znajomym przedstawia mnie jako 'swoja przyszła żonę':) i co mnie dziwi, wcale mnie nie denerwuje.
Poszukiwanie pracy trwa. Nie ukrywam, ze gdybym nie poznała Gumisia, to nawet bym sie nie wahała, juz dawno bym sie spakowała. Wiecie jak mi zależało na wyjeździe. Nadal zależy, ale teraz.. teraz jest inaczej. Trzeba dokonywać wyborów w życiu. I wybrałam. Chce zostać. Głównie dla Niego, ale Kocham Polskę dla Niej też chcę zostać:) Mam nadzieje, ze da mi szanse i pozwoli ułożyć sobie tutaj życie.
Ostatnio się uśmiecham, coraz wiecej, coraz szerzej. Gorsze chwile odeszły w cień, wątpliwości się schowały, nawet choroba tak nie dokucza. Nareszcie wiem, czego chce. Nareszcie mam jakiś cel...
A ponieważ zostanę w Polsce, to nie ominie mnie ślub brata w październiku. Wyjęłam wiec realowskie oszczędności. Wprawdzie jestem bezrobotna, ale świnka skarbonka pusta nie jest:) a teraz sa fajne wyprzedaże, wiec ruszyłam w miasto. Kupiłam sukienkę (zdjęcie poniżej) , mam na oku buty (zdjęcie tez ponizej) teraz jeszcze muszę kupić partnera:)) heheh nie partnera tylko prezent pomyliłam się noo .-)
"Uśmiechnięci, wpółobjęci
Próbujemy szukać zgody
Choć różnimy się od siebie
Jak dwie krople czystej wody "
O ile wiem, to nowożeńcy najchętniej w prezencie teraz przyjmują gotówkę. Nie nabiegasz się więc :)
no i trzymaj się swego gumisia.. bardzo ładnie się zapowiada, ja nigdy nie miałam chłopaka który najpierw był moim przyjacielem i może dlatego żaden zwiazek nie wypalił.. no teraz mam ptysia, ale czasy sie zmieniły!
super uczucie i trzymaj je mocno bo lepszego napewno nie będzie, a juz napewno nie na dłuższą metę
Nie wyjezdzasz? No tak, kobieta zmienna jest ;)
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć udanej zabawy :)
P.S Swietna sukienka. i MUSISZ miec te buty!
No to szczescia :*
Dodaj komentarz