Zabiorę Cię właśnie tam gdzie jutra słodki...


Autor: semisweet
05 października 2008, 17:19

W porównaniu do tego jak mało w ciągu dnia pracuję, zarabiam duzo. Jestem trochę oszołomiona, bo w życiu tyle nie zarobiłam.. Tyrałam w dwóch, trzech pracach, zeby coś zarobić i za dużo tego nie było. Teraz w dwa tygodnie zarobiłam niezła sumkę, kazdy grosz odkładam,żeby zainwestować w swój sprzęt, nie byc zależną od innych i zarabiać więcej. Nareszcie czuje sie jak właściwy człowiek na właściwym miejscu:) Mogę korzystać ze swojej wiedzy zdobytej na studiach, więc wreszcie czuje, ze to cało studiowanie miało jakiś sens:) No i robie to co lubię - pracuje z ludźmi, pomagam im w jakiś sposób zmienić swoje zycie, swoje nawyki żywieniowe i nie tylko. Zadbam tez o siebie i przytyje jeszcze minimum 6 kilo, taki mam plan;)

 

Ciągle się szkole, dużo czytam, pochłaniam wiedzę tak, ze gdyby sie tyło od ilosci przyswojonej wiedzy, ważyłabym jakies 90 kilo;)))

Gumiś mnie wpiera, pomaga, jest tak wyrozumiały, że czasami się zastanawiam, czy On naprawdę jest facetem ;p

 

Dziś On jest na szkoleniu, w przyszłą niedziele będę ja - tak się wymieniamy, ale nie mijamy. Zawsze mamy czas na wspólne chwile,nawet w zabieganiu, nigdy nie zapominamy o krótkiej wymianie zdań przez telefon. Kiedy dzwoni na chwile, nie mówi, co robił, co jadł, gdzie był. Na to jest czas gdy przyjeżdża. Kiedy dzwoni, mówi jak bardzo tęskni, jak czeka na spotkanie... Tego potrzebujemy gdy słyszymy się przez chwilę, nie relacji z dnia...

 

Dziś poczytałam trochę, pouczyłam się, byłam na aerobiku, basenie, solarium,teraz idę na salsę, a potem.. potem będę czekała na Jego powrót. Na Jego bliskość, czułość, silne ramiona, zrozumienie...

 

"Zabiorę Cię właśnie tam gdzie jutra słodki smak
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie słońce dla nas wschodzi
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie wolniej płynie czas
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie szczęściu nic nie grozi "

14 października 2008
Ciebie to chyba miłość tak uskrzydla i daje tyle sił i wytrwałości w tym wszystkim.. ja po tym co Ty napisałaś w ostatnim zdaniu padłabym do łóźka, nie miałabym sił na żadne Gumisie ;p
No chyba,że by mi bajkę opowiedział ;)
13 października 2008
Ah, aż bije szczęście z tych literek ;) Cieszy mnie Twój optymizm i pogoda ducha... Mam nadzieje, że zarazisz mnie tą pozytywna energią i z czasem i mi będzie się tak cudnie układać w życiu ;)))
karotka
12 października 2008
wow wo, tez chce taki rozklad dnia jak Twoj tj solarium, salsa, aerobik, buuuu czemu ja tak nie mam :)
10 października 2008
jak fajnie czytac takie rzeczy :)) buziaki! :)
08 października 2008
wyczytałam wszystkie zaległe notki i powiem CI że tez jestem taka chuda i mam 173 cm wzrostu. A co Ty tammasz na brzuchu, tatuaż?
Co do studium kosmetycznego to ja także o tym marzę, możesz mi napisać coś więcej na ten temat na maila? Mój adres: calaja6@wp.pl
Interesuje mnie szczególnie jaka to szkoła, jak wyglądają zajęcia, czy pisze się jakąś pracę na zakończenie, czt tylko są egzaminy praktyczne, ile to trwa i czy są jakies specjalizacje, no wszystko zresztą, ładnie proszę o info :D.
ps. cieszę się że się spełniasz zawodowo i prywatnie, powodzenia!
08 października 2008
właśnie słucham groszki i róże i tak jak czytałam twoja notkę to jakoś ta mi się miło łezki zakręiły...
fajnie czytać o takiej miłości i szczęsciu
powodzenia
05 października 2008
super, ze tak ci sie wszystko uklada:)

Dodaj komentarz