Jesteś serca biciem, wiosną, zimą, życiem....
30 września 2008, 08:58
A miało być tak pięknie. Od jakiegoś czasu uczę sie i szkole (nie pisałam żeby nie zapeszać) na kosmetyczkę. Idzie mi świetnie, szybko przyswajam wiedzę, asystuje przy różnych 'zabiegach'. Dziś miałam mieć mały egzamin no i jest problem... Poturbowałam się w realu. Spadłam w niedziele z niewielkiej wysokości, niby było ok, wczoraj trochę mnie bolało, ale dziś.. ręka, noga biodro- ała!!!
Poszłam do lekarza a On mówi: wsadzimy Panią całą w gips. Szczena mi opadła i mówię: a co j mumia jakaś? Mieli ubaw, mi do śmiechu za bardzo nie było ;) Narazie obeszło się bez gipsu, masaże, smarowanie i zobaczymy. W najgorszym stanie jest ręka, a ta jak wiecie w zawodzie kosmetyczki jest niezbędna. Pech.. Ja wiem, to wszystko przez to lustro, co je w sobotę stłukłam ;)
Gumiś dzwonił i mówił, że będzie mnie na rekach nosił, więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło;)
A przede mną jeszcze masa szkoleń, dużo pracy a tu taki zong.. no nic dam radę.. muszę!!
DOPISANE 01.10: Pierwszy egzamin praktyczny zdany! Cały dzień oszczędzałam rękę i dałam rade. Ale wieczorem myślałam, ze mi odpadnie...
Dodaj komentarz